Niebo zsyła nam różne dary, a dla roślin na naszych działkach najbardziej zbawienny jest obfity deszcz po dniach posuchy. Niestety, deszcz po jakimś czasie padać przestaje, a po wodzie ani śladu, choć po paru czy kilku dniach bardzo przydałaby się porcja wilgoci rzodkiewce, pomidorom czy kapuście. Wszystkim uprawom. Marnujemy - ściślej nie chce nam się w pełni wykorzystać - darowaną przez niebo wodę deszczową. Tylko w niektórych ogródkach widać beczki lub inne zbiorniki na deszczówkę. Ktoś, kto ma działkę podpiętą do wodociągów, może powiedzieć, że woda deszczowa nie jest mu potrzebna, wszak ma ją w kranie. Deszczówka a kranówka to nie to samo. Ta z nieba jest wodą miękką, pozbawioną wszelkich pierwiastków i minerałów, a ponadto ma najbardziej odpowiednią temperaturę dla działkowej roślinności, ani za zimną, ani za ciepłą - w sam raz. Warto ją mieć w beczce.
|