Pierwszy kwietnia to już tradycyjnie dzień, w którym usprawiedliwia się najgłupsze i nieznośne żarty. Ba, nawet wypada robić je wszystkim wokół. I nie jest to tylko polska tradycja. Grecy wiążą historię tego dnia z mitem o Demeter i Persefonie. Persefona miała zostać porwana do Hadesu na początku kwietnia. Matka Demeter, szukając jej, kierowała się echem głosu córki, ale echo ją zwiodło. Chrześcijaństwo wiąże prima aprilis z Judaszem Iskariotą. Miał się on urodzić właśnie pierwszego kwietnia i dlatego dzień ów kojarzył się z kłamstwem, obłudą, fałszem i nieprawdą. Rosjanie mają swój własny Dzień Śmiecha. W Stanach Zjednoczonych to Dzień Głupka (April Fools Day), na Litwie Dzień Kłamcy (Melagio Diena), a w Szkocji Polowanie na Kukułkę (Hunting the Gowk). Nazwa polska, prima aprilis, zaczerpnięta z języka włoskiego, oznacza najzwyczajniej w świecie „pierwszy kwietnia”. I choć nazwa tego święta przyjęła się, to może jednak warto zastosować nową - polską, np. Dzień Śmiechu lub Dzień Żartu.
|