Zagadnienie losów działki po śmierci działkowca uregulowane jest w art. 38 ustawy o ROD. Daje on pierwszeństwo do objęcia działki po zmarłym działkowcu jego małżonkowi - otóż, jeżeli małżonkowie mieli prawo do działki wspólnie, wówczas automatycznie przypada ono małżonkowi pozostającemu przy życiu. Jeżeli natomiast prawem do działki tytułował się jedynie zmarły, wówczas małżonek ma prawo złożyć w ciągu 6 miesięcy od dnia jego śmierci oświadczenie woli o wstąpieniu w stosunek prawny wynikający z tego prawa. Oświadczenie takie składa na ręce Zarządu ROD i od tej chwili staje się pełnoprawnym działkowcem. W takiej sytuacji syn lub wnuk działkowca nie może stać się bezpośrednio następcą zmarłego działkowca.
Jeżeli natomiast zmarły nie pozostawał w związku małżeńskim, wówczas to właśnie odpowiednio syn lub wnuk ma prawo w ciągu 6 miesięcy złożyć powyższe oświadczenie woli o wstąpieniu w stosunek prawny dzierżawy działkowej. Także należy złożyć je do Zarządu właściwego Ogrodu.
W przypadku natomiast, gdy zmarły, co prawda pozostawał w związku małżeńskim, jednak małżonek nie jest zainteresowany działką – wtedy syn bądź wnuk, po upływie 6 miesięcy stanowiących termin na złożenie oświadczenia przez małżonka, mają kolejne 3 miesiące na złożenie takiego właśnie oświadczenia na ręce Zarządu ROD. Gdy oświadczenie zostanie złożone – wówczas po upływie powyższych 3 miesięcy syn lub wnuk staje się pełnoprawnym działkowcem.
Możliwy jest jednak jeszcze jeden scenariusz, w którym syn i wnuk zgłaszają się po prawo do działki równocześnie i nie mogą dojść w tej kwestii do porozumienia. Wtedy, według art. 38 ust. 3 ustawy o ROD to sąd, w postępowaniu nieprocesowym rozstrzygnie, któremu z nich przypadnie prawo do działki, biorąc pod uwagę przede wszystkim okoliczność, który z nich korzystał z działki wspólnie ze zmarłym.