Wiadomo, że kret przystępuje do pracy wcześnie rano. Już o świcie. Wtedy jest najbardziej aktywny. I wtedy można zaczaić się na niego z łopatą. Kiedy kret buduje tę swoją charakterystyczną kretowinę zdradza precyzyjnie miejsce swojej obecności, bowiem kopczyk rusza się w punkcie jego pobytu. Można go więc łatwo wygarnąć łopatą. Kreta nie powinno się zabijać, lecz zanieść poza obręb ogrodu i puścić wolno. Dostatecznie daleko, by na nasze zagony nie wrócił. Ten rodzaj polowania jest dość skuteczny, pod warunkiem, że zachowamy wyjątkową ciszę podczas polowania. Kret ma bowiem wyjątkowo czuły słuch i potrafi w porę zrejterować przed... łopatą. Na każdej niemal działce przez całe lata wiszą na metalowych prętach plastykowe butelki po różnych napojach, puszki po piwie, wiatraczki itp. To wszystko przeciw kretom.
|