Kret ma doskonały słuch i odbiera każdy dźwięk jako ostrzeżenie i zagrożenie. I z reguły oddala się od źródła niepokojących sygnałów. Człowiek wykorzystuje i... straszy kreta stukaniem tych butelek i puszek w metalowe pręty oraz szmerem wiatraczków. Z biegiem czasu krety oswajają się z tymi urządzeniami i dźwiękami, więc ludzie szukają nowych sposobów, na przykład rurowatych pułapek ustawianych w krecich tunelach. Rurki te mają klapki otwierające się do wewnątrz. Zwierzątko - w domyśle kret - może wejść, lecz już nie wyjdzie z tej rury. Próbujemy krety łapać i przepędzać z działki dźwiękami, a nawet zapachem. W arsenale środków bojowych przeciwko kretom są bowiem tzw. odstraszacze akustyczne na baterie, które wbite w ziemię emitują do podziemnych korytarzy sygnały o różnych częstotliwościach.
|