Już wprost z ustawy wynika, że sprzedaż wykluczono w przypadku działkowców z ogrodów objętych roszczeniami osób trzecich - na chwilę obecną jest to kilkadziesiąt tysięcy działek. Trzeba jednak uwzględnić fakt, iż mechanizm proponowany przez PiS gwarancji wykupu nie daje nikomu. Zgodnie z projektem każdy działkowiec ma jedynie prawo do złożenia wniosku o wykup. O tym, czy zostanie on uwzględniony, zadecyduje urzędnik w gminie. Biorąc pod uwagę naturalną niechęć większości samorządów do wyzbywania się swego majątku za bezcen, jak również ich nierzadkie plany inwestycyjne kosztem terenów ROD, dla większości działkowców szanse na wykup maleją niemalże do zera. Oczywiście doświadczenie uczy, że niektóre osoby, zwłaszcza blisko powiązane z władzą, zostaną potraktowane w sposób specjalny. Można być niemalże pewnym, że po wejściu w życie ustawy „okazałoby” się, że członkowie politycznego establishmentu stanowią niezwykle liczną grupę wśród działkowców - właścicieli. Pytanie, czy fakt, iż groźną dla większości działkowców ustawę promuje Poseł Andrzeja Dera, użytkownik ponad 600 metrowej działki w ROD im. 22 Lipca w Ostrowie Wielkopolskim, jest przypadkiem, pozostawiamy Państwa ocenie.
|